czwartek, 28 lipca 2016

Koncentrat Energy Q10 |Rival de Loop

Hej :) Zapraszam na recenzję mojego hita ostatnich tygodni, mowa tu o koncentracie z firmy Rival de Loop z serii Energy Q10.



Kapsułki znajdują się w kartonowym pudełeczku, jest ich 7 sztuk każda pojedyncza kapsułka ma 2ml, na cały tydzień stosowania. Przeznaczone są do skóry wymagającej, dojrzałej. Produkt ten w składzie zawiera koenzym Q10,tripeptyd, wyciąg z żurawiny oraz kofeinę, w rezultacie skóra po ich zastosowaniu ma być gładka, odżywiona, intensywnie wypielęgnowana. Skusiłam się na nie ze względu na cenę, bo koszt takiego opakowania to: 12zł, ja kupuje je na przecenie zazwyczaj. Kapsułki te kupiłam ze względu na to, że chciałam je używać przy zabiegu sonoforezy, czyli do masażu ultradźwiękami, który ma poprawić ukrwienie i nawilżenie skóry, także ma za zadanie wprowadzenie składników aktywnych w głąb skóry. Kilka tygodni temu zakupiłam dwa sera do twarzy które chciałam właśnie wykorzystać do tego zabiegu niestety się nie nadawały bo były zbyt kremowe i nie było poślizgu na skórze.

Taka jedna kapsułka starcza nawet na dwa czy trzy użycia, gdy aplikujemy ją normalnie palcami na skórę. Preparat ma śliczny, delikatny zapach, który potem jest wyczuwalny jeszcze przez jakiś czas. Wchłania się dosyć szybko, u mnie przy suchej skórze to jest prawie natychmiastowe :) Uwielbiam ten produkt za to, że tak odświeża, odżywia i delikatnie rozjaśnia skórę twarzy. Nawilżenie jak dla mnie jest dobre, nie jest to tłusty produkt, nie ma po nim żadnej tłustej warstwy na skórze. Nie szczypie, nie uczula.

Konsystencja jest dosyć wodna, ja nakładam zwykle ten produkt pędzelkiem takim wachlarzowym do paznokci jak wykonuje sonoforezę, bo mogę sobie odpowiednio dozować go.

 Ja je bardzo polecam, mam w swojej półce jeszcze dwa takie opakowania na zapas, tak mi się spodobały.



Dostępne są np. w Rossmanie. Cena: 11,99zł.

Znacie ten produkt? Lubicie kosmetyki Rival de Loop?

poniedziałek, 25 lipca 2016

Embossed 3D Nail Stickers| Złote naklejki na paznokcie :)

Hejka :) Czas na kolejną recenzję naklejek, tym razem nie wodnych lecz takich zwykłych naklejanych. Naklejki otrzymałam ze współpracy z moim ulubionym internetowym sklepem BornPrettyStore.com


Arkusz z jednej strony jest złoty, a tam gdzie jest klej jest taki srebrny jak na zdjęciu powyżej. Mnie się bardziej właśnie podoba ten z drugiej strony no ale chyba by nie dało rady jej jakoś przymocować. Na arkuszu mamy przewagę różnych kwiatów, listków, ale znajdziemy także kilka pięknych motyli :)

Początkowo zamawiając je za bardzo nie miałam na nie pomysłu, naklejki są złote i ja nie wiem czemu ale z tym kolorem zawsze mam problem żeby coś fajnego stworzyć, przy tym zdobieniu postawiłam na prostotę i użyłam tylko białego lakieru. Myślę, że nie wyszło najgorzej :) Na jedną dłoń zużyłam ten największy cały kwiat który zbliżyłam na powyższych zdjęciach. Fajnie, że można sobie bez problemu docinać te wzory, a jak krzywo nam się coś przyklei to można łato to poprawić, wiadomo lepiej ni bo klej może już nam mniej trzymać potem. Po nałożeniu warto jest mocno kilka razy porządnie docisnąć naklejkę z każdej strony aby nic nam się nie odkleiło i nie było bąbli. Potem tylko zabezpieczamy top coatem, ja użyłam resztki Seche Vite. Zdobienie wykonałam zwykłymi lakierami i utrzymało się jakieś 4 dni, potem naklejki mi się zahaczały te które były na końcach paznokci. Taki arkusz myślę, że jest dosyć wydajną sprawą. 

Cena: $3.11, dostaniecie je tutaj. ID:24913




Poprzednie recenzje:
lakier soak off BornPretty
Gel Nail Art-01
Stamping Plate BP-L032
Ozdoby świąteczne

- clear stemper

Na kod: AWBQ10 dostaniecie 10% off na zakupy

instagraminstagram.com/pricebeauty90

Przypadło Wam do gustu to zdobienie?

piątek, 22 lipca 2016

Peeling kawitacyjny w domu :)

Hej, dziś zapraszam na post o peelingu kawitacyjnym- jednym z moich ulubionych zabiegów kosmetycznych na twarz, który polubiłam już od pierwszego razu.

Swój zestaw kupiłam już jakiś czas temu ze sklepu YourSpa, model KD-8010 jakby ktoś był zainteresowany, kosztował jakieś ok. 150zł. W zestaw wchodzi oczywiście samo urządzenie wraz  zasilaczem, który podłączamy przed zabiegiem. Ogólnie jestem bardzo zadowolona z tego urządzenia choć czuję różnicę pomiędzy nim a tym z którym miałam przyjemność na pracowni kosmetycznej.


Co to jest peeling kawitacyjny? Jest to metoda oczyszczania skóry z użyciem ultradźwięków, polecany jest dla młodej skóry jak i dojrzałej. Fale ultradźwięków tworzą mikroskopijne pęcherzyki gazu, które w zetknięciu sie ze skórą pękają tworząc nawilżającą mgiełkę. Jednocześnie rozbijają się martwe komórki rogowej warstwy naskórka.  Peeling kawitacyjny prócz oczyszczania skóry, usuwa nadmiar sebum, przyśpiesza mikrokrążenie, dotlenia komórki skóry, poprawia jej koloryt, odżywia, nadaje skórze świeżego wyglądu, może także wyciszyć i zmniejszyć rumień oraz wygładzić skórę. Poprawia nawilżenie i wpływa na odnowę naskórka. Zabieg ten jest bezbolesny i efektowny.

Przeciwwskazania:
-przerwanie ciągłości skóry
- metalowe implanty, aparat na zęby
- trądzik ropny, krostkowy
- terapia przeciwtrądzikowa retinoidami
- zabiegi chirurgiczne wykonane w obrębie twarzy (3 miesiące wcześniej)
-stany zapalne skóry, nadciśnienie tętnicze
- ostre zapalenie zatok
- choroby grzybicze, wirusowe i bakteryjne skóry
- zapalenie żył
- niewydolność krążeniowa
- gorączka, nowotwory
- ciąża, laktacja
-osteoporoza


Jak wygląda taki zabieg?
Najpierw należy zacząć od porządnego demakijażu skóry to jest jeden z etapów odpowiedniego przeprowadzenia zabiegu. Pamiętać trzeba, że skóra podczas ciągle musi być zwilżona czy to tonikiem czy wodą najlepiej mineralną. Osobiście peeling kawitacyjny zaczynam od czoła, potem schodzę na poliki  po stronie prawej, żuchwę i potem robię podobnie na stronie lewej, na końcu zostawiam sobie nos i miejsce nad wargą. Mokry wacik przeciągamy w tym miejscu gdzie będzie szła głowica, urządzenie powinniśmy trzymać pod kątem. Po tym zabiegu możemy mieć delikatnie zaczerwienioną skórę, ale mija to po kilku minutach, zresztą po takim oczyszczaniu powinniśmy zafundować naszej skórze ampułkę nawilżającą wraz z maską algową najlepiej chłodzącą. W wykonaniu takiego zabiegu nie ma moim daniem nic trudnego jednak trzeba znać dobrze przeciwwskazania, aby nie wyrządzić sobie szkody. U mnie rewelacyjnie sie sprawdza na usunięcie wągrów, zaskórników, uwielbiam takie uczucie odświeżenia skóry po nim. Prócz oczyszczenia i odświeżenia, skóra po takim zabiegu jest pozbyta z grudek, jest gładka, delikatna i ma zdrowy wygląd.


Miałyście kiedyś wykonywany zabieg peelingu kawitacyjnego? Jak wrażenia?

poniedziałek, 18 lipca 2016

Palmy na paznokciach| Palm tress nail art

 Cześć, dziś krótki post ze zdobieniem mojej mamy jaki miała na wakacjach :)
Mama chciała mieć coś delikatnego, ale z palmeką, więc wybrałyśmy nasz hit na każdą okazję kolorek 032 Biscuit i jego resztkami już wykonałam na czterech paznokciach gradient z niebieskim kolorem, a na to na serdecznych namalowałam po jednej palmie, a na kciukach jedną większą i drugą mniejszą palemkę.

Użyłam:
-baza, top Semilac
- 032 Biscuit
- 031 Black Diamond
- 084 Denim Blue
- pędzelek do zdobień z BPS.com


Inne zdobienia lakierami Semilac:

128 Pink Marshmellow- klik
123 Szeherezada- klik
121 Ruby Charm- klik
003 Sweet Pink- klik
022 Mint- klik i klik
033 Pink Doll- klik
059 Frenach Lilac- klik i klik
032 Biscuit- klik i klik
131 Lovely Mickey- klik i klik
143 Fresh Lime- klik i klik
058 Heather Gray- klik i klik
018 Cobalt- klik
028 Classic Wine- klik
140 Little Stone- klik
094 Pink Gold -klik
047 Pink Peach Milk- klik i klik
016 Grunge- klik
074 Perrusian Blue- klik
084 Denim Blue- klik
015 Plum- klik
000 Lazure Dream- klik


instagraminstagram.com/pricebeauty90

Jak oceniacie ten manicure? Wyjeżdżacie gdzieś na wakacje w tym roku?

piątek, 15 lipca 2016

Wakacyjne, morskie zdobienie| muszelki 3D


Cześć, chciałam Wam dziś pokazać moje nowe mani, które towarzyszyło mi na wakacyjnym wyjeździe na Majorkę. Zdobienie bardzo w moim stylu, gdyż uwielbiam używać różnych ozdób, tym razem troszkę zaszalałam i użyłam 6 muszelek. Zabezpieczyłam je z każdej strony Hardi clear z Semilac i w ogóle mi nie zahaczały czy przeszkadzały. Zdobienie miałam ponad 2 tygodnie na pazurkach i nadal było w dobrej formie jedynie zaważyłam że trochę koło muszelek okolica pożółkła. 

Pierwszy raz użyłam tu efektu snake nails, zawsze chciałam go wypróbować ale za bardzo nigdy nie miałam pomysłu na takie zdobienie, tutaj myślę że wygląda dobrze w tej kompozycji. Wykonałam go kolorem beżowym 032 Biscuit, na zdjęciach trochę kiepsko go widać, ale nie chciałam używać tutaj białego koloru. Chciałam tutaj dołożyć jeszcze efekt syrenki, ale myślę że to było by już troche przesadzone :)



Użyłam:
- baza Semilac
- top No Wipe
- hardi clear
- ozdoby 3D z BPS.com (recenzja)
- 000 Lazure Dream
- 032 Biscuit
- pędzelek z BPS.com
- 084 Denim Blue
- NTN 173 brokatowy (recenzja)



Inne zdobienia lakierami Semilac:

128 Pink Marshmellow- klik
123 Szeherezada- klik
121 Ruby Charm- klik
003 Sweet Pink- klik
022 Mint- klik i klik
033 Pink Doll- klik
059 Frenach Lilac- klik i klik
032 Biscuit- klik i klik
131 Lovely Mickey- klik i klik
143 Fresh Lime- klik i klik
058 Heather Gray- klik i klik
018 Cobalt- klik
028 Classic Wine- klik
140 Little Stone- klik
094 Pink Gold -klik
047 Pink Peach Milk- klik i klik
016 Grunge- klik
074 Perrusian Blue- klik
084 Denim Blue- klik
015 Plum- klik
000 Lazure Dream- klik


I jak oceniacie to zdobienie?

poniedziałek, 4 lipca 2016

4th of July nail art :)

Hejka :) Na dziś z okazji 4 lipca zdobienie inspirowane tym świętem. Nie udało mi się go zrobić w tamtym roku, więc tym chociaż że dużo skróciłam dosyć sporo paznokcie wzorek się pojawił :)

Użyłam:
- baza Semilac
-top No Wipe Semilac
- 032 Biscuit
- 028 Classic Wine
- 018 Cobalt
- cyrkonie gwiazdki z BPS.com (tutaj ich recenzja)
- pędzelek z BPS.com 




Inne zdobienia lakierami Semilac:

128 Pink Marshmellow- klik
123 Szeherezada- klik
121 Ruby Charm- klik
003 Sweet Pink- klik
022 Mint- klik i klik
033 Pink Doll- klik
059 Frenach Lilac- klik i klik
032 Biscuit- klik i klik
131 Lovely Mickey- klik i klik
143 Fresh Lime- klik i klik
058 Heather Gray- klik i klik
018 Cobalt- klik
028 Classic Wine- klik
140 Little Stone- klik
094 Pink Gold -klik
047 Pink Peach Milk- klik i klik
016 Grunge- klik
074 Perrusian Blue- klik
084 Denim Blue- klik
015 Plum- klik
000 Lazure Dream- klik

instagraminstagram.com/pricebeauty90


Podoba się Wam takie zdobienie czy nie bardzo?

piątek, 1 lipca 2016

Peeling cukrowy do ciała złuszczająco-wygładzający |Paloma

Hej! Dziś recenzja peelingu cukrowego do ciała z Paloma, pierwszy raz używałam kosmetyku z tej firmy, zawsze jakoś obojętnie przechodziłam koło tych produktów, ale w końcu postanowiłam coś przetestować i padło własnie na ten peeling.


Opinia: Produkt zamknięty jest w odkręcanym pojemniczku o pojemności 200ml.
Konsystencja jest gęsta, zbita, nie widać rozwarstwienia między kryształkami a składnikami oleistymi jak często to bywa w peelingach. Kryształków jest bardzo dużo  jak widać na zdjęciu. Przez tą konsystencję najpierw rozmasowuje peeling na dłoni a potem aplikuje na skórę, ten sposób u mnie się najlepiej sprawdza w przypadku tego peelingu.

Zapach jest cudowny, przypomina mi pewną perfumkę , no zapach wręcz identyczny, taki słodki iscie wakacyjny. Jest delikatnie wyczuwalny po kąpieli. Jest to peeling cukrowy, kryształki są raczej delikatne i szybko się rozpuszczają w połączeniu z wodą, więc ja używam go na prawie suchej skórze, wystarczy że ją delikatnie zmoczę wtedy czuje porządne zdzieranie na które zawsze liczę kupując peeling do ciała. Produkt nie podrażnia, skóra nawet w jednym rozciętym miejscu na nodze mnie nie piekła jak nim tam przejechałam. Po jego użyciu czuć przy dotyku taką tłustawą warstewkę, jest to dosyć delikatne więc mi osobiście nie przeszkadza, ale dla niektórych może być to duży minus. U mnie jest dosyć wydajny. Ja ogólnie jestem z niego zadowolona :)



Cena: 7,99zł za 200ml, dostępność: Natura.


+ skład (klik aby powiększyć)


Znacie go? Wolicie cukrowe czy solne peelingi?